niedziela, 2 września 2012

Histeria

Siedziałam na swojej ulubionej polanie, a wiatr mierzwił mi sierść. Uwielbiałam to uczucie. Próbowałam oczyścić swój umysł z powodu częstych, niekontrolowanych napadów agresji. Jeszcze bym wyrządziła komuś krzywdę. Ta myśl cały czas latała po mojej głowie i nie dawała mi spokoju. Nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby przeze mnie ucierpiał ktoś z watahy. Do moich oczu same napłynęły łzy. Po chwili mały płacz przerodził się w histeryczny ryk. Nie mogłam już tak dłużej żyć, to wszystko mnie przerastało. Cały czas płacząc zwinęłam się w kłębek pod starym pniem i zapadłam w głęboki sen.

6 komentarzy:

  1. A wie ktoś,jak tutaj napisać notkę?
    PS:Tu Luelle,ale mam taki login bo prowadzę bloga :P

    OdpowiedzUsuń
  2. tżeba być zaproszonym podaj email to cię zaprosze

    OdpowiedzUsuń
  3. Oki,mój email: mimilenka.pati200114@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Ah,trzeba z g-maila...Sorki,podaję poprawny: luelle.lia@gmai.com

    OdpowiedzUsuń